Listopadowa Zaduma
Listopadowa Zaduma
W rozmowach toczących się miedzy ludźmi łatwo zauważyć, że paraliżuje ich temat śmierci. Kiedy przypadkowo się pojawi, kierujemy go na inny tor zmieniając wątek rozmowy. Spróbujmy jednak przez chwilę nie uciekać i spojrzeć na śmierć z jesiennej perspektywy.
1. listopada, jak każdego roku, uroczyście obchodzimy Wszystkich Świętych. W tym dniu w sposób szczególny nasze myśli kierujemy w stronę bliskich, którzy odeszli już stąd i śpią w pokoju radując się chwałą nieba. Dobrze jest, jeżeli pozostają oni z nami i trwają w naszej pamięci, mając z naszej strony zapewnioną pamięć modlitewną oraz Ofiary Mszy świętych, które dopomagają im w zbawieniu. Nie tylko w ten szczególny dzień, lecz w ciągu całego miesiąca listopada udajemy się na cmentarze. Odwiedzamy groby naszych bliskich, zapalać na nich znicze i pochylając się nad nimi w modlitwie. Wzbudzamy głębszą refleksję, odgrzebujemy w naszej pamięci postacie bardzo bliskich osób, które były dla nas autorytetem, przykładem jak należy żyć na tej ziemi, by "gromadzić sobie skarb w niebie" (por. Mt 6,20).
Miesiąc listopad ma to do siebie, że posiada swój niepowtarzalny, specyficzny klimat zadumy. I warto w chaosie codziennego życia, w jego szalonym tempie zatrzymać się przez chwilę i zastanowić się nad swoim życiem i jego przemijaniem. Spróbować zadać sobie pytanie o jego sens, cel, jak również o to, co mógłbym w nim zmienić? Jesienna pora roku, spadające liście z drzew, specyfika listopadowego klimatu to odpowiedni czas do zadumy.
Należy przy tym sobie uświadomić, że na tej ziemi jesteśmy tylko pielgrzymami, nie znającymi dnia, ani godziny zejścia z tego świata. Dla wszystkich to wielka tajemnica. Wielu ludzi pochłoniętych gromadzeniem skarbów na ziemi zapomniało o wartościach Bożych potrzebnych do zbawienia. Mając ciągle za mało, powiększają dobra materialne w niezdrowym tempie, często kosztem swojej rodziny, zapominając przy tym o praktykach religijnych. Mam wątpliwości co do tego, czy jeszcze pamiętają poniższe słowa Ewangelii: "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie" (Łk 12,20). Co wtedy? Obyśmy nie usłyszeli tego tragicznego zdania "Nie znam was" (Mt 25,12).
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny" (Mt 25,13).
Drodzy parafianie, miesiąc listopad to szczególny czas skłaniający nas do głębszych refleksji, które niech dopomagają każdego dnia godnie realizować swoje życie, byśmy na jego końcu mogli usłyszeć te piękne słowa Pana Jezusa: "Sługo dobry i wierny, wejdź do radości swego Pana".
Autor: Stefania Kamała