SERCE JEZUSA AŻ DO ŚMIERCI POSŁUSZNE
- SERCE JEZUSA
AŻ DO ŚMIERCI POSŁUSZNE
Miłość Serca Jezusowego objawia się w posłuszeństwie. O tym posłuszeństwie Syna do Ojca słyszymy wtedy, gdy mowa o Odkupieniu człowieka. Pyta Ojciec: „któż by poszedł”? „kogo poślę”? Odpowiedź znana, powtarzana często w psalmie i w liście do Hebrajczyków: „oto jestem, poślij mnie”
Syn posłuszny, kierowany miłością idzie na ziemię, aby odkupić i zbawić człowieka, który w raju okazał swe nieposłuszeństwo. Tylko posłuszna miłość Syna Bożego mogła zadośćuczynić za nieposłuszeństwo Adama i Ewy.
Syn Boży, Jezus Chrystus w posłuszeństwie Ojcu realizuje Swą misję. Był Bogiem, ale nauczył się posłuszeństwa mówi o Nim św. Paweł, będąc posłusznym aż do śmierci, a była to śmierć na Krzyżu.
Jezus potwierdza: „Moim pokarmem jest pełnić Wolę Ojca”. Przyszedł aby służyć, aby posłusznie pełnić to czego zapragnie od Niego Ojciec.
To posłuszeństwo Jezusa widzimy niemal na każdej stronie Ewangelii, w każdym Jego słowie i każdym geście. Posłuszeństwo wypływające z miłości przenika całe Jego życie.
Z posłuszeństwa rodzi się w Betlejem, posłusznie wraca z Jerozolimy do Nazaretu z Rodzicami i Ewangelia zaznacza: i był im posłuszny”.
Po czasie życia ukrytego, posłusznie wyrusza aby głosić Dobrą Nowinę, aby nawoływać do nawrócenia, aby w modlitewnej rozmowie z Ojcem spełniać to czego Bóg od Niego pragnie w danej chwili.
Jakąkolwiek scenę przywołamy z kart Ewangelii, zawsze zobaczymy posłuszne Serce Syna, który kocha i z miłością wiernie i konsekwentnie w miejsce nieposłuszeństwa daje całkowite oddanie się Ojcu.
Miłość i posłuszeństwo jest wymagające i trudne także dla Jezusa. Widzimy to szczególnie w Ogrójcu. Krwawy pot, świadomość zdrady, samotność, którą zgotowali Mu najbliżsi Apostołowie, świadomość Krzyża, to wszystko jest ceną posłuszeństwa.
Opis Męki Jezusa, który naocznie pokazał nam np. film „Pasja” uświadamia, jak bardzo wielką cenę zapłacił Syn Boży za ludzkie nieposłuszeństwo.
Mówimy o tym i przypominamy sobie te fakty w Pierwszy Piątek miesiąca, tylko po to, aby wdzięcznością wypełnione było nasze serce.
Tylko dlatego, ze Serce Jezusa było posłuszne aż do śmierci przed nami otworzyło się nieba, Ojciec darował nam grzech nieposłuszeństwa, na nowo staliśmy się dziećmi Bożymi, dokonało się nasze Odkupienie, nasze Zbawienie. Sami z siebie nie bylibyśmy do tego zdolni, nie było w nas takiej mocy, aby zadośćuczynić. Zapłatą stała się Krew Jezusa przelana w posłuszeństwie na Krzyżu. Krew wylana z Przebitego Boku Jezusa.
Dziękujmy więc, adorując dziś Najświętszy Sakrament, a przyjmując Komunię Świętą wynagradzającą błagajmy za wszystkich, którzy dziś są nieposłuszni Bożym Przykazaniom.
Tak, jak w raju zasmucił Boga sprzeciw człowieka, tak i dziś powtarza się ta sama historia. Człowiek osłabiony grzechem pierworodnym bardziej skłonny jest do złego niż do dobrego. Dlatego potrzebne jest nieustanne wpatrywanie się w Jezusa posłusznego, kochającego Ojca, pełniącego Jego Wolę. Potrzebne po to, aby naśladować Syna Bożego, który będąc posłusznym daje nam to co najcenniejsze, daje nam Zbawienie!
Naśladować Chrystusa w posłuszeństwie Bogu, Kościołowi, Ewangelii, Przykazaniom. Oto zadanie, oto program życia dla prawdziwego Czciciela Serca Bożego, dla Uczestnika comiesięcznych nabożeństw pierwszopiątkowych.
Nie ma prawdziwej pobożności bez posłuszeństwa. Nie ma prawdziwej miłości do Boga, jeśli trudem posłuszeństwa nie naśladujemy naszego Mistrza Jezusa Chrystusa.
Trzeba nam modlić się żarliwie, aby każdy z nas miał siłę do takiego posłuszeństwa, które wymaga ofiary, samozaparcia, wyrzeczenia. Trzeba błagać o wytrwałość w tym posłuszeństwie aż do śmierci. Ilekroć patrzymy na Krzyż pomyślmy o tym, że Miłość, że Posłuszeństwo Jezusa było radykalne że pieczętowała je śmierć okrutna, niesprawiedliwa, haniebna. Pomyślmy, że takim ma być i nasze życie religijne. Ma być posłuszne aż do śmierci za cenę wyśmiania, prześladowania, za cenę wykluczenia z grona takich, którym Bóg i wartości są obojętne. Wyzwanie to wielkie, zadanie trudne, ale karmi nas Jezus Ciałem i Krwią Swoją, aby w nas była Jego moc i siła do posłuszeństwa płynącego z miłości. Niech takim posłuszeństwem zaowocuje nasze uczestnictwo w Pierwszopiatkowym nabożeństwie. Amen.